Oslo.

Stwierdzilam, ze pokaze wam kilka zdjec z Oslo. Zdjecia robione przez moich rodzicow, ale edycja zajelam sie Ja takze, praca wspoldzielona. Ja niestety (a moze stety?) tam jeszczenie bylam. Postaram sie zrobic jeszcze jakies wpisy nt Oslo. Osobiscie, za kilka dni jade steskniona jak mops do A. do Wroclawia,wiec pewnie przez dluzszy czas bedzie tylko Wroclaw i Wroclaw. przyzwyczajcie sie szczegolnie, ze to miasto ma specjalne miejsce w moim sercu.

Postaram sie A. wyblagac wycieczke po najfajniejszych muralach Wroclawskich bo jak narazie znam jeden ulubiony mural A.a wiem, ze zapewne jest ich wiecej.To dzieki niej darze murale taka miloscia.

Dobra, wracajac do Oslo (bo przeciez stamtad sa zdjecia) jest jednym z najdrozszych miast oraz jednym z nowoczesniejszych, przez to chyba tak ludzie tam lgna.

                

Pod wzgledem architektonicznym dla mnie jest idealne- polaczenie nowoczesnosci z zabytkami. Nie mniej jednak, nie chcialabym tam mieszkac, znaczy...  ogolnie nie chce sie z pewnych wzgledow jak na razie wyprowadzac z Polski. A jeszcze tydzien temu chcialam.. Coz, kobieta zmienna jest . Co do mojego wyjazdu do Wroclawia to z dnia na dzieñ jestem co raz bardziej zestresowana, podekscytowana i z jednej strony chce by jak najszybciej te dni zlecialy a drugiej im dalej tym mniej stresu, nie chce wiedziec jak bedzie przed i w trakcie podrozy. 

Z gory przepraszam za brak Polskich znakow- zagraniczna klawiatur

a a w polskiej cos mi sie popsulo, dlatego laptopa biore do Wrocka i miejmy nadzieje, kochana A. naprawi co popsulam. 

Komentujcie, obserwujcie i wchodzcie- To bardzo motywuje! ^^ 

Norge!

Na samym początku chce wam podrzucić mojego snapchata.

Ogólnie jest to mój prywatny snap, ale dodawajcie mnie bo często coś aktualizuje :)

>Dodaj mnie na Snapie! KLIK<

Oslo Fjord

Jak wam mija początek drugiego miesiąca szkoły? Przyznam się, że zapisałam się 3 tygodnie temu, a w szkole byłam 2 tygodnie- grypa żołądkowa mnie złapała,  nie polecam. Chociaż muszę przyznać, że moje chęci, zapał i cokolwiek innego spadły poniżej zera, szczerze mówiąc wolałabym tu nie mieszkać, mieć oboje rodziców w jednym miejscu, mieszkać w Norwegii i chodzić do norweskiej szkoły mimo, że mój Norweski kuleje i jest na poziomie niższym niż początkujący..Nie wiem, uważam że w Norwegii po prostu wszystko jest lepsze.  Z takich fajnych nowości to powiem, że za dwa tygodnie lece do Oslo (20-23 najprawdopodobniej) do Taty, z jednej strony jestem podekscytowana bo stęskniłam się za Tatą no i to w końcu OSLO, a z drugiej przerażona bo po raz pierwszy będę lecieć samolotem. W Oslo będę bardzo często także spodziewajcie się wielu wielu zdjęć z Oslo lub ogolnie z Norwegii. 

Do Taty lecę sama (mama za tydzień leci), tak jak nie boję się podróżować po Polsce busami i pociągami, tak podróż samolotem mnie przeraża. Na szczęścia nie będę musiała bulić za motele bo będę u Taty w mieszkaniu spać, szczerze mówiąc obawiam się takiej styczności twarzą w twarz z Norwegami, nie dość, że Norweskiego uczę się dopiero rok (chociaż w sklepie i knajpie problemów by nie było) tak angielskiego uczę się 14 lat i jestem ledwo na poziomie ledwo komunikatywnym z totalną barierą językową. No cóż, czekają mnie samotne wycieczki po Oslo w poszukiwaniu sklepów i wycieczki z tatą po całym mieście totalnie turystycznie, ale ważne że w końcu jestem tam gdzie zawsze chciałam być i tam gdzie jest większość mojej pasji historycznej (darzę Wikingów ogromną miłością)- Norwegii. 

Piszcie co u was i przede wszystkim opiszcie swoje przeżycia przed i w trakcie podróży samolotem i nie zapomnijcie dodać mnie na snapie! :)

i ponownie brak tematu.

No i miesiąc nauki już prawie za nami! Jak wam idzie? W której klasie jesteście? 

Ja się przyznam, ze dopiero od tygodnia chodzę do II LO (mimo, że powinnam w tym roku maturę pisać, ale Cii). Jakoś nie żałuje, mimo że rozszerzona biologia mnie zaczynam przerażać, z wosem jakoś jest na odwrót.  Co raz ciężej uwierzyć, że w sumie jeszcze pare tygodni temu gdybym kończyła zajęcia (kończe najpóźniej o 20) byłoby jasno... Niedługo kolejne wakacje! mnie przedtem czekają egzaminy semestralne, a przedtem trochę nadrabiania. Ale zdamy i sie nie damy, o. Chyba muszę zacząć pisać notki o czymś, a nie od tak... No cóż.

Podrzucam wam piosenkę która chodziła mi od kilku dni po głowie, to chyba najlepsza wersja po In Extremo...

>Link<

Heart stops, I stand alone. + pierwszy liebster awards! :)

Stwierdziłam, że czasami będę wrzucać tytuły postów piosenką która.. niejako wpada w mój nastrój danego dnia. Ostatnio dużo się działo, za dużo tak naprawdę i wiem, że to w jakimś stopniu się na mnie odbije, no coż. Przez to wszystko mój zapał trochę opadł i zamiast pracować nad blogiem to w sumie nie robiłam nic.

Z weselszych rzeczy... Wbiło 6000! super! dziękuję każdemu odwiedzającemu :). Na 10.000 zastanowię się nad własną domeną, fajnie by było.

Jakiś czas temu byłam nominowana do "Liebster Blog Awards"- Jako, że to moja pierwsza nominacja jestem niezmiernie wdzięczna Coosure za nominację, odpowiem na pytania, ale uprzedzam, że nie będe nikogo nominować.

1. Jaka rzecz Cie uszczęśliwia?

Nie ma rzeczy która by mnie uszczęśliwiała, sa raczej osoby, ale ich jest niewiele. Prócz moich rodziców jest jeszcze jedna osoba która potrafi mnie uszczęśliwić mimo, ze tak bardzo jej nie doceniam i żałuję tego bardzo.

2. Skąd się wziął pomysł na bloga?

Powiem prawdę, nie będę kłamać- z nudy. Jakiegoś dnia byłam mega wynudzona, mój mózg ledwo dyszał po kolejnej porcji seriali paradokumentalnych w telewizji i krzyknął- "Hej! a może by tak założyć bloga i pokazać ludziom swoje zdjęcia? yolo!"

3. Seans w kinie czy w domu ?

Rzadko chodzę do kina bo nie ma przeważnie z kim i na co- rodzice w pracy, a w kinach same głupoty. Dodatkowo jestem sknerą i wolę obejrzeć dany film w internecie na wygodnej kanapie, w dresach, wycierając palce tłuste od chipsów w koszulkę i popijając piwo oraz szczęśliwie bekając- tak, kobiety też bekają moi drodzy.

4. Jesteś od czegoś uzależniony/a?

Od internetu, smsów na pewno. Całe dnie siedzę w z nosem w komórce na smsach z A. lub rodzicami. 

5. Często wracasz do wspomnień z przeszłości? Masz jakieś, które szczególnie zapadły w pamięć?

Najwięcej jest tych wspomnień który NIE powinnam pamiętać z najbardziej toksycznymi osobami jakie znałam i które powoli doprowadzały do zniszczenia mnie, ale staram się jakoś o tym nie myśleć,

6. Jaki film uważasz za najlepszy?

Hm.. nie mam żadnego takiego filmu który uważam za "najlepszy". Na pewno dobrym, brutalnym filmem z którym mam cudowne wspomnienia jest Fight Club z Bradem Pittem, Heleną Bonham-Carter oraz Jaredem Leto. Jeśli lubicie dużo krwi i obijania "mordy" oraz pokręcona fabuła polecam bardzo.

7. Jaki kolor uznasz za najbardziej uspokajający i dlaczego..?

Czerń. Bo przypomina noc kiedy zazwyczaj się śpi i odpoczywa czyli jest się takim spokojnym. 

8. Łatwo przychodzi Ci zmiana nastawienie do środowiska?

Nie, do tej pory jestem niechętnie nastawiona do ludzi, boję się większych tłumów. No ogólnie traktuje z niechęcią obce osoby.

9. Internet - dobrodziejstwo czy zagrożenie dla człowieka. Jak myślisz?

Ale internet sam w sobie nie jest zły-  To My twórcy jak i inni internauci tworzymy internet. To od nas zależy co się w tym internecie znajdzie. Sam internet nie jest zły, to my decydujemy do czego go użyjemy i czy będzie zagrożeniem dla innej osoby.

10. Miewasz dni, w których nic nie jest w stanie popsuć Ci humoru?

Hm, powinnam się pierw zastanowić czy w ogóle są dni kiedy mam jakiś humor.

11. Często ktoś Cie zaskakuje? Najlepsze zaskoczenie to.. ?

Nie bardzo wiem, jak mam odpowiedzieć na to pytanie.

Wracamy po nieobecności!

Na samym początku bardzo bardzo dziękuje za 5400 wyświetleń w ciągu 3 miesięcy! Następny cel to 10 000 :) Dziękuję, że tak chętnie wchodzicie na mojego bloga i do tej pory nie dostałam ani jednej negatywnej opinii.

Chyba muszę Was wszystkich przeprosić, że nie było mnie tutaj od kilku miesięcy- czułam wypalenie, nie miałam najmniejszej ochoty na cokolwiek a tym bardziej na całą organizację bloga z postami, promocją, obróbką zdjęć.
Ale wracam i postaram sie nadrobić zaległości! Na pewno postaram się powrzucać jakieś zdjęcia, nadrobić zaległości w Waszych postach.
Ogólnie cały powrót do blogosfery zaczęłam od wypełnienia ankiety od zespołu blogmedia.pl która mimo zapewnień, że wypełnię ją w ciągu 3-5 minut trwała u mnie ponad 40 (!). Ktoś z blogerów kto dostał tą ankietę pobił mój czas wypełniania jej?

.

Wyjątkowo brak tytułu.

Zaczyna się ten czas którego szczerze nienawidzę- upały, ale przynajmniej dni są długie by można było gdzieś wyjechać.
Mam nadzieję, ze w dość krótkim czasie zdobędę jeszcze trochę pieniędzy i będe mogła w końcu wybrać się do mojego ukochanego Wrocławia.
Wszystkim życzę udanych wakacji ;)

"Nawet najbardziej doświadczeni fotografowie nie są do końca pewni wyników swoich działań" -Matthew Brady

Zniknęłam na kilka dni z czego bardzo przepraszam, niestety nie dałam rady nic wstawić/napisać.
Ból głowy 1:0 Ja- tak mogę opisać powód mojej nieobecności.